Kasia potrafi podjąć się najbardziej karkołomnego zadania. Znajomi wciąż powtarzają jej, że chcieliby mieć tyle odwagi co ona. Założenie i prowadzenie odnoszącej sukcesy firmy to zwykła rzecz. Sporty ekstremalne- pestka. Nawet ugotowanie wyszukanej potrawy o przepisie nie mieszczącym się na 3 kartkach to dla niej żaden problem.  Kasia chętnie podejmuje nowe wyzwania. Gorzej ze sprawami, które wymagają wytrwałości w długim horyzoncie czasowym.

Kiedy pada nowy pomysł Marek jest pierwszą osobą, która z ogromnym entuzjazmem chce wejść w temat. Sam chętnie deklaruje, że zajmie się częścią zadań. Rzuca pomysłami. Wulkan energii i entuzjazmu. Niestety, zdecydowanie rzadziej realizuje to co obiecał. A kalendarz i planowanie to zdecydowanie nie jest jego żywioł.

Każdy z nas ma swój własny unikalny styl działania. Funkcjonujemy w świecie w określony sposób. Mamy, swoje mniej lub bardziej świadome, strategie działania. Może warto przeanalizować dokładniej te mechanizmy, nie tylko żeby zrozumieć lepiej samych siebie ale też żeby zrozumieć dlaczego współpraca z niektórymi ludźmi idzie nam świetnie a z innymi jak po grudzie…

W 1974r Taibi Kahler pracujący w nurcie analizy transakcyjnej opisał w swoim artykule koncepcję pięciu stylów pracy, które z czasem zyskały wdzięczną nazwę poganiaczy.  Poganiacze to nic innego niż pewne mechanizmy działania, które wytworzyliśmy i realizujemy najczęściej w sposób nieświadomy po to, żeby zdobywać uznanie innych ludzi.

Każdy z driverów (to inna nazwa poganiaczy, z którą można się spotkać w literaturze) ma swoją charakterystykę, w której mieszczą się zarówno zalety jak i wady.

Przyjrzyjmy się bliżej tym pięciu mechanizmom.

 

„spiesz się”

Osoby z tym dominującym poganiaczem wprost rzucają się do wykonania zadania, ale dopiero wtedy kiedy staje się ono już naprawdę bardzo pilne. Czasem ma się wrażenie, że mają więcej rąk niż inni a wokół nich dziej się więcej niż u innych. Szczególnie dobrze ci ludzie pracują pod presją krótkich terminów, bo dopiero wtedy kiedy deadline jest już tuż tuż rzucają się w zagrożone krótkim terminem zadanie. Odwołując się do matrycy Eisenhowera to ci, którzy wciąż gaszą pożary. Nawet kiedy mają więcej czasu, nie zaczną pracy dopóki nie stanie się ona naprawdę pilna. Rezultat może być taki, że praca nie zostanie skończona na czas, lub ucierpi na tym jakość. Planowanie to dla tych osób obca a przynajmniej nieprzyjazna sfera.

bądź doskonały”

Osoby typu „bądź doskonały” nigdzie się nie spieszą. Ich głównym motorem jest ciągłe dążenie do perfekcji. Nie może być zrobione „po prostu”, musi być idealnie. Problem w tym, że rzadko jest „wystarczająco dobrze” bo zawsze jest coś do udoskonalenia. Prace pisemne nie dość, ze mają dobrą treść to jeszcze są świetne pod względem formy. Zdarza się, że podają tak dużo informacji, że główny wątek może zginąć w tłumie innych szczegółów. Mogą powątpiewać w zdolności innych i w efekcie będą woleli wszystko zrobić sami, dlatego też trudno im delegować obowiązki. Jest ryzyko, że nie będą w stanie wywiązać się z terminów, lub będą stali w miejscu, tracąc kolejne szanse na pokazanie efektów swojej pracy ludziom, bo „nigdy nie jest dość dobrze”.

„sprawiaj przyjemność”

Typ „sprawiaj przyjemność” żyje dla innych. Będzie sprawiał przyjemność innym bez pytania nawet o to czy ta osoba tego chce. Są to osoby empatyczne i towarzyskie. Będą dążyć do harmonii i zgody. Unikają ranienia innych, bo przecież, chcą sprawiać przyjemność. Będą zabiegać o przychylność i za wszelką cenę unikać konfliktów, co bywa sporą przeszkodą we współpracy, bo nigdy nie będzie wiadomo, co ta osoba naprawdę myśli. Własne poglądy przedstawiają w formie pytań i są gotowi natychmiast się z nich wycofać, jeśli spotkają się z dezaprobatą. Relacje oparte na założeniu „żeby było miło” są ważniejsze niż szczerość, prawda i realizacja zadań. Czytają innym w myślach, co często skutkuje nieporozumieniami.

„wysilaj się”

„Wysilaj się” to poganiacz, który można rozpoznać u ludzi z ogromnym zaangażowaniem realizujących rozmaite zadania. Energia tych ludzi osiąga szczyt za każdym razem gdy mają do zrobienia coś nowego. Są lubiani za energię i entuzjazm w podchodzeniu do nowych problemów. Chętnie zgłaszają się na ochotnika. Niestety jednak, wytrwałość nie jest ich mocną stroną – bardziej skupiają się na podejmowaniu wyzwania niż na doprowadzaniu go do końca. Początkowe zaciekawienie mija zanim skończą zadanie. Często prowadzone przez nich projekty rozrastają się bo co chwilę znajduje się jakiś nowy, interesujący punkt widzenia, którym należy się zająć.

„bądź silny”

Typ „bądź silny” działa spokojnie nawet pod presją. To ten rodzaj energii, który sprawdzi się w każdych warunkach. Ludzie ci potrafią myśleć logicznie nawet w sytuacji kryzysu, kiedy inni tracą głowę. Są postrzegani jako osoby rzetelne i sprawiedliwe. Za nic nie lubią przyznawać się do słabości – a tak właśnie traktują każde niepowodzenie. Mogą więc ukrywać część prawdy. Współpracownicy mogą czuć się przy nich źle ze względu na ich mało emocjonalny stosunek do świata. Oni mają być po prostu silni. Oni zawsze dadzą radę. Osoby tego typu unikają proszenia o pomoc, żeby nie ryzykować odrzucenia. Problem polega na tym, że jeśli nie nauczą się odpuszczać i prosić o pomoc to presja psychiczna jaką sami sobie wytwarzają może doprowadzić do przemęczenia a nawet kłopotów zdrowotnych.

Jak pracować ze swoimi driverami? Przede wszystkim rozpoznać te, które są twoje i uświadomić sobie w jaki sposób on ci pomaga a kiedy cię ogranicza. Jak wpływa na relacje z ważnymi dla ciebie osobami. Niestety, nie zawsze czerpiemy korzyści z naszych stylów pracy. Zdarza się, że w relacjach z osobami o odmiennych od naszego stylach pojawiają się problemy (wyobraź sobie jak układa się relacja pomiędzy dwiema osobami, z których jedna ma driver „wysilaj się” a druga „bądź silny”). Takie niedopasowanie generuje stres, który z kolei pogłębia zachowania wywołane „poganiaczami”. Im bardziej się zamykamy w tego rodzaju zachowaniach, tym mocniej jesteśmy zestresowani, co z kolei sprawia, że stajemy się mniej zdolni do tolerowania różnic u innych osób.

Poznanie driverów twoich współpracowników czy podwładnych pomoże ci zrozumieć ich zachowania, które dotychczas cię wyprowadzały z równowagi. Nauczysz się też dopasowywać do nich, dzięki czemu łatwiej ci będzie delegować zadania i monitorować ich postęp.

Coaching indywidualny jest znakomitą okazją do tego, żeby przyjrzeć się tematowi poganiaczy u siebie i w swoim zespole. Z kolei podczas team coachingu można ten temat wykorzystać do autodiagnozy uczestników i podzielenia się wynikami w zespole, co będzie dobrą okazją do lepszego poznania się nawzajem, zrozumienia mechanizmów działania wszystkich członków zespołu i pośmiania się z samych siebie.

Serdecznie zapraszamy do współpracy.

 

#analizatransakcyjna, drivery, poganiacze, rozwój osobisty, coaching, team coaching, zarządzanie


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *